Dobrze ustawiony piec na pellet nie musi mieć analizatora, żebyś wiedział, że działa jak trzeba. Wszystko widać po tym, co zostawia po sobie – popiół, dym, a nawet dźwięk z komory spalania. Trzeba tylko wiedzieć, na co patrzeć i czego słuchać. I od razu wiadomo, czy piec grzeje czy tylko „przepala”.
Popiół – najbardziej niedoceniany wskaźnik
Popiół to nie tylko odpad. To konkretna informacja zwrotna, jak spala się pellet i czy parametry są ustawione właściwie.
- Szary, sypki popiół – to ideał. Znaczy, że spalanie czyste, powietrze dobrane dobrze, pellet się dopala.
- Czarny, zbity, bryłowaty – za mało powietrza, spalanie niedokończone. To pierwszy krok do spieków i smoły.
- Biały, lekki, „wata” – za dużo powietrza, czyli dmuchawa ustawiona za wysoko. Ciepło ucieka kominem, a pellet się spala zbyt szybko.
Spójrz do popielnika i łatwo określisz, czy kocioł chodzi na ustawieniach „z głowy”, czy według realnych potrzeb instalacji.
Dym – kolor to sygnał
Dym to pierwszy sygnał, że coś poszło nie tak. I nie ma tu miejsca na interpretację artystyczną, ani dyskusję z sąsiadem, że palisz byle czym – każdy kolor coś znaczy.
- Czarny dym – albo pellet kiepskiej jakości (klej, meblowy odpad), albo za mało powietrza przy spalaniu. Dym ciągnie się z komina, sadza odkłada się w wymienniku.
- Biały dym – OK tylko w czasie rozpalania. Jeśli utrzymuje się dłużej, to spalanie jest za zimne albo pellet wilgotny.
- Brak dymu – to dobrze. Pellet spalony do końca, energia poszła w wodę grzewczą, a nie w atmosferę.
Czasem wystarczy stanąć i chwilę popatrzyć na komin, aby wiedzieć, że w sterowniku coś trzeba przestawić.
Spieki – bryły, które mówią wszystko
Spieki już omawialiśmy na naszym blogu, ale raz jeszcze. Jeśli w popielniku znajdujesz twarde, spieczone grudki – nie ignoruj tego. Spieki nie biorą się z powietrza. Zawsze coś jest nie tak: albo pellet zbyt kaloryczny lub z dodatkami, albo piec chodzi za ostro.
Najczęstsze przyczyny spieków:
- Zbyt wysoka temperatura spalania (piec nie moduluje, pali ciągle „na 100%”).
- Nadmiar powietrza – zamiast spalać, pellet się topi i zlepia.
- Pellet złej jakości – wysoki współczynnik spiekalności (RI), trociny z mebli, wysoka zawartość kory i pyłu.
Spiek = zawsze strata: energii, sprawności, czasu i pieniędzy. Piec zaspiekowany to piec, który nie pracuje. A jak już spieki się pojawiły, to trzeba wrócić do podstaw: jakość paliwa, nadmuch, czas podawania, czystość palnika.
Dźwięk spalania pelletu
Może Cię to śmieszyć, ale jeśli rozpalałeś kiedyś ognisko, to na pewno zwróciłeś uwagę, że wydaje ono charakterystyczne dźwięki, np. trzaskanie, syczenie, itp.. Ze spalaniem pelletu, pracą kotła, jest tak samo. Dobry palnik nie szumi za głośno, nie „strzela”, nie cichnie po 2 minutach. Dźwięk spalania to coś, co wyłapujesz po kilku dniach użytkowania i jesteś w stanie powiedzieć, że coś się zmieniło.
- Równe, stałe syczenie – wszystko gra. Spalanie stabilne, pellet się dopala.
- Przerywane wybuchy / strzały – może być zalegający pellet w palniku, zbyt duża dawka, za późny nadmuch.
- Głuchy bulgot – wilgotny pellet, który oddaje wodę zamiast ciepła.